W tradycyjnej powodzi…

…otwarcie sezonu 2017 w pierwszym dniu Nowego Roku. Na plaży tłumy, których zasadniczo chciałem uniknąć ale jakoś tak siły nie było przed południem. Nie ze względu na noworoczne „osłabienie”, bo od kilku lat trzymam formę i w Sylwestra zadawalam się wyłącznie lampką Igristoje, co ma spore plusy następnego dnia – pierwszego w roku. Pogoda jednak taka bardziej niekomfortowa była choć chwilami próbowało przebić się słońce przez chmury.
Od ostatniej kąpieli temperatura wody spadła równo o jeden stopień a powietrza o cztery. Spoglądając na mapkę poniżej odpowiednie warunki spełnia już woda w Zalewie Wiślanym.

Jak ludzie, to i mewy za chlebem zleciały się… Człek nieświadom, że krzywdę ptactwu wyrządza podobnie, jak rodzice, co to pociechy swoje futrują słodyczami i colą ale…