O puszczaniu pszczół czyli popisany Wiesiek

Leciała pani z panem
aeroplanem
puszczali sobie pszczołe
na pupe gołe

O poranku…
Raz cztery zakonnice
brały prysznice
Puszczały sobie pszczołe
na pupe gołe
A potem pojawili się serbscy turyści. Też Golfem 2.
Kiedy nam pilnowali namiotu…
…pojechaliśmy do Mitrovaca po zaopatrzenie. Przy okazji kupiłem sobie za 200DIN w IT mapę parku w skali 1:50 000 i upewniłem się, że jutrzejszą trasę spokojnie pokonam Wieśkiem.
Po powrocie do wieczora się integrowaliśmy. Poszła flaszka podlaskiego likieru, rakiji, czteropak Ambera, kilka 2l petów Apatinsko. Tak, że było godnie. Na Wieśku, zgodnie z tradycją pojawiły się pierwsze tego lata napisy.